wtorek, 24 grudnia 2013

Wszystkiego Najlepszego Louis

W dniu Twych Urodzin,
w dniu pełnym radości,
Życzę aby uśmiech
na Twej twarzy gościł!
Niech się spełni rychło
każde Twe marzenie,
A smutek i cierpienie
idą w zapomnienie.
Życzą  Directionerki.
/LOL

Życzenia Świąteczne

Dla Was i One Direction...
Tradycyjnie, jak co roku,
Sypią się życzenia wokół,
Większość życzy świąt obfitych
I prezentów znakomitych.
A ja życzę, moi mili,
Byście święta te spędzili
Tak, jak każdy sobie marzy.
Może cicho bez hałasu,
Idąc na spacer do lasu,
Może w gronie swoich bliskich,
Jedząc karpia z jednej miski,
Może gdzieś tam w ciepłym kraju
Czując się jak Adam w raju,
Może lepiąc gdzieś bałwana,
Jeśli śniegiem ziemia zasypana.

 I fotka One Direction




/LOL

sobota, 21 grudnia 2013

14 faktów o One Direction

1.Harry chce, żeby jego pierwsze dziecko było dziewczynką, i chciałby nazwać Darcy.
2.Niall jest naturalnym brunetem.
3.Zayn ma tatuaż na klatce piersiowej, który mówi imię jego dziadka, w języku arabskim.
4.Liam boi się łyżek....
5.Louis ma 4 młodsze siostry.
6.Harry wymyślił nazwę One Direction.
7.Producenci chcieli, aby  Niall  przeszedł na dietę, podczas występowania w  X-Factor. 
8. Liam płakał oglądając 'Toy Story 3'.
9. Niall płakał oglądałąc ' Nemo'.
10. Zayna ojciec pochodzi z Pakistanu ,a jego matka urodziła się w Anglii.
11.Wszyscy w One Direction, mają jedną lub więcej sióstr wyjątkiem Niall'a. On jest jedynym, który ma brata.
12. Jeśli Zayn nie byłby w zespole, to był by nauczycielem angielskiego.
13.Jeśli Liam nie byłby w zespole, to by pracował w fabryce budowania samolotów.
14. Jeśli Harry nie byłby w zespole,to by studiował i pracował w piekarni.
                                                                      / loli

niedziela, 15 grudnia 2013

Imagin Świateczny :)

  Był 18 grudnia. Nie wiedziałaś co masz robić. Z jednej strony chciałas zostać w Londynie na święta, bo byli tutaj chłopcy, Twoi przyjeciele, tata no i oczywiście Zayn, ale z drugiej strony w Polsce czekała na Ciebie mama, która za żadne skarby świata nie przyleciałaby samolotem. Nawet by nie wsiadła do środka. Kompletnie byłaś rozdarta. Zastanawiałaś się jak masz połączyć koniec z końcem, ale przez myśl przelatywała Ci tylko jedna myśl - zabranie chłopaków i taty ze sobą, do Polski. Na początku myślałaś, że to dobry pomysł, ale po głębszych przemyśleniach doszłaś do wniosku, że jednak nie jest on taki wspaniały, bo przecież oni też mają swoje rodziny, z którymi by chcieli spędzić trochę wolnego czasu. Usiadłaś na swoim łóżku, wzięłaś laptop na kolana, sprawdziłaś facebook'a, twitter'a, pocztę. Miałaś bardzo dużo powiadomień i wiadomości, od kiedy jesteś z Zaynem.
- To takie żałosne - Pomyślałaś. - Najpierw ludzie nie zwracają na ciebie uwagi, w ogóle zachowują się jakbyś była powietrzem, a teraz nagle, gdy dzieje się coś, gdy jest wokół ciebie dużo szumu i kręci się obok ciebie jakaś gwiazda, to wszyscy zaczynają się z tobą kolegować.
Odłożyłaś laptop na biurko, a sama się walnęłaś na łóżko.
- Co ja mam zrobić? - Aktualnie tylko takie myśli przelatywały ci przez głowę.
  Ktoś zapukał do ciebie do drzwi. Pomyślałaś, że to tata, więc odwróciłaś się na brzuch i nie odopowiedziałaś nic.
- Hej, słoneczko - Usłyszałaś głos Zayna. - Co jest?
- Oh, to ty - Podniosłaś tylko głowę na moment, by zobaczyć jego twarz. - W ogóle nie wiem co mam zrobić, już niedługo święta, a ja jestem w kropce. Moja mama nie wsiądze do samolotu, bo się boi, a wy macie tutaj rodzinę i nie da rady, byście przyjechali ze mną do Polski.
- [T.I] słoneczko, nie przejmuj się - Przytulił się do ciebie. - Wymyślimy coś.
- A jak nie? Nie chcę was zostawiać, ale nie chcę też zostawić mamy samej - Usiadłaś.
- Bądź nastawiona optymistycznie - Uśmiechnął się.
  Westchnęłaś tylko i wtuliłaś głowę w jego ramiona.
19.12.2012r.
- Cześć mamo! - Powiedziałaś radośnie do telefonu.
- No cześć [T.I] - [I.T.M] przywitała się. - Kiedy wracasz? Bardzo się za tobą stęskniłam.
- No właśnie... ja chciałam o tym porozmawiać. - Zaczęłaś. - Pamiętasz jak mówiłam ci o Zaynie, prawda?
- No tak.
- No więc, my jesteśmy parą, ale to też wiesz. Chcieliśmy spędzić wszyscy razem święta. Ja, tata, ty, on i jego rodzina.
- Tak, ale w czym problem? - Zapytała niczego nieświadoma kobieta.
- Bo wiesz... jego rodzina jest dość liczna i u nas w mieszkanku byśmy się na pewno wszyscy nie pomieścili - Odpowiedziałaś niepewnie.
- [T.I] czy ty coś sugerujesz?
- Mamo, ale nie denerwuj się. Może... - Zatrzymałas się na chwilę. - Może... przyleciałabyś tutaj do nas?
- O nie, nie ma mowy! Wiesz dobrze, że panicznie boję się latać samolotem. - Krzyknęła podenerwowana mama.
- Mamo, przecież to tylko 2h lotu. Poleciałabym po ciebie i byśmy przyleciały z powrotem. - Zaproponowałaś.
- Nie i nie dyskutuj ze mną. Jest tata?
- Jest... - Odpowiedziałaś zrezygnowana i poszłaś do taty, by dać mu słuchawkę.
  Mężczyzna wziął telefon.
- [I.T.T] co wy kombinujecie? Nie ma mowy, żebym ja przyleciała samolotem do was. Wybijcie sobie z głowy.
- Ale [I.T.M] przecież [T.I] miała dobry pomysł, ja nie widzę innego rozwiązania.
- Nie obchodzi mnie to, ja do samolotu nie wsiąde. Mówię wam to od paru lat. To wy macie przylecieć do mnie. - Twoja mama się rozłączyła.
  Miałaś zaszklone oczy. Uciekłaś na górę.
- Wiedziałam, że tak będzie! - Krzyczałaś i waliłaś ręką w łóżko. - Dlaczego?!
  Twój tata podszedł do ciebie i przytulił cię.
- [T.I] nie płacz, wszystko będzie dobrze.
  Szlochałaś przez dobre 15 minut, kiedy nagle zasnęłaś. Kiedy się obudziłaś nie było przy tobie taty, tylko siedział Zayn, wpatrzony w ciebie jak w obrazek.
- Nie udało się, prawda? - Zapytał.
- Niestety nie... - Odpowiedziałaś smutna.
- Kochanie, nic się nie stało. Nie będziemy się widzieć tylko przez jakiś czas, potem znów będziemy razem. Dobrze?
- Ale...
- Nie ma żadnego ale, rozumiemy się? - Podniósł twoją brodę i popatrzył ci głęboko w oczy, a potem pocałował.
  Wariowałaś od jego ciemno czekoladywch tęczówek, więc bez najmniejszego wahania się zgodziłaś.
  Następnego dnia poszłaś razem z chłopcami do Primarka, by poszukać jakichś prezentów. Umówiliście się, że dacie je sobie po twoim powrocie do Londynu. Rozeszliście się po całym sklepie i chodziliście osobno, by żadno z was nie widziało co kupujecie sobie nawzajem. Kiedy już skończyliście wyszliście na zewnątrz. Miałaś pełno toreb wypełnionych świątecznymi zakupami. Byłaś bardzo zadowolna ze swoich zakupów.
- No i gdzie teraz? - Spytałaś.
- Może do Starbucksa na kawę? - Zaproponował Liam.
- Ok, ja bardzo chętnie. - Zgodziłaś się.
  Poszliście w stronę kawiarni. Spędziliście tam trochę czasu. A później wróciliście do domu.
 22.12.2012r.
  Dzień waszego wylotu. Chłopcy odwieźli ciebie i twojego tatę na lotnisko.
- Zayn, będę tak bardzo za tobą tęsknić - Powiedziałaś przez łzy.
- Ja za tobą też, ale masz być silna. Rozumiesz? Musisz. - Powiedział i bardzo mocno cię przytulił.
  Pożegnałaś się z resztą chłopaków.
- Musi pan mi obiecać, że zadba o nią - Zayn zwrócił się do twojego taty.
- Nam też pan musi to obiecać - Powiedział Harry.
- Oczywiście, że się nią zajmę - Uśmiechnął się.
  Wsiedliście do samolotu. Po paru godzinach byliście już w Polsce. Napisałaś Zaynowi tylko sms, że jesteście już na miejscu i za chwilę będziecie wracać do domu. Odpisał, że bardzo cię kocha i, że już tęskni.
  Po niespełna godzinie byliście już na posesji.
- Cześć mamo! - Krzyknęłaś.
- Cześć skarbie - Odpowiedziała mama i mocno cię przytuliła. - Gdzie tata?
- Za chwilę przyjdzie.
  Położyłaś się spać.
23.12.2012r. 23:57
  Obudziłaś się. Ostrożnie zeszłaś z łóżka, by nikogo nie zbudzić. Wyjęłaś ze swojej torby prezenty, które miałaś położyć pod choinkę rodzicom. Znalazłaś tam również zdjęcie twoje i Zayna.
- Pewnie mi Zayn podrzucił - Powiedziałaś do siebie i mocno je przytuliłaś. - Tęsknię za tobą. 
  Szybko owinęłaś przedmioty w papier ozdobny, ładnie dokleiłaś kokardkę i podpisałaś prezenty. Zeszłaś na dół i położyłaś pod drzewkiem świątecznym. 

- Wesołych Świąt, Zayn. - Powiedziałaś i poszłaś na górę. 
Następnego dnia rano.

  Kiedy się obudziłaś nie okazywałaś wielkiego entuzjazmu, nie zbiegłaś nawet na dół, jak robiłaś to co roku. Nie było ci zbyt wesoło. Byłaś zbyt przybita tym, że nie ma tutaj Zayna. Nie potrafiłaś się nawet uśmiechnąć. Zeszłaś więc spokojnie na dół. Rodzice już tam byli. Usiadłaś pod choinką. Popatrzyłaś się na te prezenty. Było ich mnóstwo i nie wiedziałaś od którego z nich zacząć. Za chwilę spojrzałas na rodziców. 
- A wy swoich nie otwieracie? - Spytałaś. 
- Najpierw ty otwórz - Uśmiechnął się tata. 
- Jak wolicie - Odpowiedziałaś. 
  Wybrałaś prezent, który był twoim zdaniem najładniej opakowany, spodobał ci się, bo miał na sobię zawiązaną czerwoną kokardkę, którą tak bardzo lubiłaś zdejmować. Była to płyta chłopaków "Take Me Home". Ucieszyłaś się.
  Popatrzyłaś na mamę, bo wiedziałaś, że jest to prezent od niej. 
- Dziękuję - Uśmiechnęłaś się. 
  Twoja mama tylko kiwnęła głową. 
  Odłożyłaś płytę na podłogę obok siebie. Twoją uwagę przykuł kolejny prezent. Nie był jakoś wykwintnie opakowany, a raczej... niestarannie, rogi były pozaginane, taśma wystawała poza opakowanie. 
- Wybacz - Tata się zarumienił.
- Ha ha, nie szkodzi - Odpowiedziałaś. 
  Starannie otworzyłaś prezent. Zobaczyłaś kawałek ramki na zdjęcia, a w niej fotografię na której byłaś ty i Zayn. Tą fotkę zrobił wam twój tata, na halloween, kiedy byliście u ciebie w domu. 
- O mój Boże... - Zakryłaś usta, by nie pisnąć. - Dziękuję bardzo! To jest piękne! 
Uściskałaś tatę. 
- Nie ma sprawy, kochanie. Ale nie widziałaś kolejnego prezentu - Drugą część zdania twój tata wypowiedział raczej szeptem i nie zdołałaś tego dosłyszeć. 
  Szybko zobaczyłaś resztę prezentów i zaniosłaś je do siebie do pokoju. Zrobiłaś zdjęcie fotografii i wysłałaś mms Zaynowi i podpisałaś "Wesołych Świąt, kocham Cię, pozdrów chłopaków i rodzinę. [T.I] xo". 
19:00

  Zasiedliście wszyscy do stołu. Ty, twoja mama i tata. Zaczęliście swoją świąteczną kolację, kiedy nagle ktoś zadzwonił do drzwi. 

- Oh, nie - Pomyślałaś - Pewnie to jakiś wędrowiec, zobaczył, że światło się pali i przyszedł na wigilię. Pięknie...
Położyłaś głowę na stole obok talerza. 
- [T.I] przyszli twoi przyjeciele, żeby złożyć ci życzenia. 
- Kto? - Zdziwiłaś się. Wstałaś i podeszłaś do drzwi. 
- Kto to znowu? - Powiedziałas ospale. 

- Znowu? Myślałem, że się stęskniłaś. - Powiedział znajomy głos.
- O mój Boże, Zayn! - Krzyknęłaś z radości i rzuciłaś się chłopakowi na szyję. - Boże, nie mogę uwierzyć, to naprawdę ty! Jezu, jak się cieszę, że znów cię widzę!

  Nie mogłaś opanować emocji, łzy wzruszenia ciekły ci strumieniami. Humor od razu ci się poprawił. 
- I MY! - Krzyknęli na raz Louis i Niall. 
  Byłaś wniebowzięta. Wszyscy, których kochasz są teraz tutaj z tobą, przy tobie. W Wigilię, w najważniejszy dzień w roku. 
Wszyscy zasiedliście do stołu. 
- Ależ jestem głodny... - Powiedział Niall.
- Śmiało, częstuj się - Zaśmiała się mama. 
  Wszyscy zabrali się do jedzenia. Ty nie odstępowałaś Zayna na krok, nie mogłaś wypuścić jego dłoni z rąk. Tak bardzo się za nim stęskniłaś.
- Już nigdy więcej mnie nie zostawiaj, dobrze? - Powiedziałaś i pocałowałaś go w policzek. 
  Kiedy już wszyscy zjedli, ty i Zayn wyszliście na zewnątrz. Poszliście za twój dom, na ławeczkę. Usiedliście na niej. Wtedy zaczęły spadać pierwsze płatki śniegu. W tym samym czasie spojrzeliście w niebo, by popatrzeć na wirujący śnieżek. W tym samym czasie zobaczyliście jemiołę, która nad wami wisiała. Uśmiechnęłaś się do siebie. 

- Zayn... znasz ten zwyczaj? Kiedy jemioła wisi nad dwojgiem ludz... - Nie zdążyłaś dokończyć, bo Zayn zamknął ci usta pocałunkiem.

niedziela, 8 grudnia 2013

Imagin z Hazzą

Chyba sobie żartujesz, nigdy tego nie zrobię! - powiedziałam kiedy mój manager Lucas zaproponował mi abym wystąpiła w nowym teledysku zespołu One Direction.
- Ale Mirando... - błagał mnie.
- Nie! Żadnego ale nie wystąpię z tymi pięcioma idiotami! - powiedziałam stanowczo i trzasnęłam ręką w drewniany blat biurka.
Lucas wstał ze swojego krzesełka i nerwowo zaczął chodzić po swoim biurze.
- Czy ty nie rozumiesz, że zatańczenie w teledysku tak sławnego zespołu przeniesie twoją karierę na nowy, wyższy poziom? Jestem twoim manager'em i muszę rozwijać twoją karierę. - powiedział nie odwracając wzroku od widoków za oknem.
- Mam to gdzieś! - powiedziałam nie wyrażając żadnych emocji.
- Jak chcesz. To była twoja wielka szansa, a ty chcesz ją zmarnować, bo nie podoba Ci się piosenka One Direction! Wiele tracisz. - powiedział i szedł w stronę drzwi.
- Stój. - wstałam z krzesła i podeszłam do niego.
- Zatańczę w tym teledysku, może i to jest warte sławy. -
- No i bardzo się cieszę. - wyciągną telefon i dzwoni do managera 1D.
Wyszłam z z biura mojego managera i ruszyłam w kierunku domu. W kółko myślałam nad tym, czy powinnam wystąpić w tym teledysku, bo nie lubię tego zespołu, a nawet nie znam i nie mam zamiaru poznawać, ale chcę zostać slawną tancerką i chyba muszę się poświęcić. No bo w końcu czego się nie robi dla kariery
Byłam zmęczona tymi kłótniami z Lucas'em i poszłam się od razu położyć. Następnego dnia wstałam wcześnie rano, aby przygotować się na próbę nagrywania teledysku. Po godzinie moich przygotowań usłyszałam dzwonek do drzwi. Poszłam je otworzyć.
- Witaj Mirando... gotowa? - zapytał uśmiechnięty Lucas.
- Tak. - powiedziałam.
Wsiedliśmy razem z manager'em do jego luksusowego samochodu i pojechaliśmy do studnia nagrań.
- Hej mała, co Ci jest? - zapytał.
- Nic. - powiedziałam i nadal podziwiałam widoki zza okna jego auta.
- Widzę, że coś Cię dręczy. - powiedział z troską kierując głową w moją stronę.
- Nie, wydaje Ci się. - powiedziałam.
- No cóż... powiedzmy, że Ci wierzę. - zaśmiał się, a ja razem z nim.
Dalszą drogę przejechaliśmy w milczeniu. Po kilkunastu minutach byliśmy pod studiem 7. Wysiadłam z auta i powolnym krokiem ruszyłam w kierunku wejścia.
- No rusz się! - krzykną za mną Lucas.
- Idę, idę. - powiedziałam.
Jak weszliśmy do studnia odjęło mi mowę. Było duże, a ta właściwie to ogromne! Wszędzie reflektory, pełno tancerzy, jacyś ludzie noszą rekwizyty i dużo hałasu. Każdy mówił o czymś, a kiedy kilkadziesiąt osób mówi, jest ciężko o to żeby nie narobić hałasu.
- Miranda, Miranda! - krzyczał do mnie.
- Ee co, co? - ocknęłam się.
- To jest reżyser teledysku. - wskazał ręką na wysokiego pana, który stał obok niego.
- Dzień dobry. - powiedziałam i skierowałam rękę w jego stronę.
- Dzień dobry. - odpowiedział mi i uścisną mą dłoń.
- No to tak... jesteś jedną z głównych tancerek. Teledysk opiera się na tym, że chłopaki z One Direction śpiewają, a w niektórych częściach teledysku tańczą z wami. Ty będziesz tańczyła z Harry'm.
- Że co proszę? - zapytałam, jak bym nie usłyszała co powiedział.
- Zatańczysz z Harry'm. Każdy z chłopaków ma partnerkę do tańca i ty będziesz partnerką Harry'ego.
- Yhh... ok. -
Po rozmowie z reżyserem udałam się do garderoby tancerzy. Kiedy przechodziłam natknęłam się na wielki stół z jedzeniem. Wyglądał przepięknie. Przystanęłam chwilkę koło niego i chciałam pooglądać potrawy. W czasie ich oglądania zobaczyłam, że do tego samego stołu podchodzi jakiś zielonooki chłopak z burzą loków na głowie.
- Cześć. - odezwał się nie znajomy nie spuszczając wzroku z talerzy wypełnionych jedzeniem.
- Hej. - powiedziałam.
Chłopak wziął do ręki babeczkę i zaczął zlizywać z niej krem truskawkowy. Zaczęłam się lekko z niego śmiać.
- No co? - powiedział odwracając się do mnie. Wyglądał tak zabawnie... miał pełno kremu truskawkowego na twarzy, a najwięcej na nosie.
Nie odpowiedziałam mu nic na jego pytanie tylko wzięłam serwetkę i zaczęłam wycierać jego nos.
- Dziękuję. - powiedział ukazując słodkie dołeczki.
- Nie ma za co. Tańczysz w tym teledysku? - zapytałam biorąc do ręki mini kanapkę z serem.
- Można tak powiedzieć. - odpowiedział mi.
Porozmawiałam jeszcze chwilę z chłopakiem i dowiedziałam się tylko tego, że nazywa się Harry.
- Wszyscy tancerze proszenie na plan! - powiedział głos, który roznosił się po całym studiu poprzez głośniki.
- Muszę już lecieć. Do zobaczenia. - powiedziałam do loczka i oddaliłam się na plan.
Choreograf zaczął pokazywać nam choreografię, która wcale nie okazała się być trudna. Po kilkunastu minutach można było usłyszeć ciche popiskiwania tancerek. Choreograf momentalnie odwrócił wzrok i poszedł od nas. Za minutę wrócił. Nie zwracałam na niego uwagi, bo akurat zakolegowałam się z jakąś dziewczyną, która także tańczyła w tym teledysku. Ją także nie interesowało One Direction, więc miałyśmy wspólny język.
- Gotowi? - zapytał choreograf, a ja zauważyłam 4 chłopaków, którzy zapoznawali się ze swoimi partnerkami tanecznymi.
- Hej. - powiedział znajomy mi głos, który unosił się zza moich pleców.
- Ooo Harry. Cześć, a co ty tutaj robisz? - zapytałam zaskoczona.
- A ty co? - odpowiedziałam pytaniem na pytanie.
- Ja czekam na mojego partnera z One Direction... nie znoszę ich. - powiedziałam.
- Na prawdę? - zapytał smutny.
- Znaczy... nie znam ich, za bardzo i tyle. - wytłumaczyłam mu.
- Harry zapoznaj się z Mirandom i przygotujcie się. Zaraz zaczynacie tańczyć. - powiedział reżyser.
W tym momencie stałam jak wryta z otwartą buzią.
- Ee Harry ja... - jąkałam się.
- Nie. Nie mów nic. Wiem, że wcześnie mnie nie znałaś dlatego powiedziałaś, że nie lubisz mojego zespołu. I nie przeszkadza mi to, bo mam pewność, że lubisz mnie za to jaki jestem, a nie za to kim jestem. To jest cudowne. - przytulił mnie.
- Cieszę się, że jest wszystko ok. -
Próba przebiegła wyśmienicie. Tak samo jak kolejne próby przez 2 tygodnie. Poznałam Harry'ego i to bardzo dobrze. Czułam się przy nim tak magicznie, że nie umiałam tego opisać.
Dzisiaj był dzień nagrywania teledysku. Stałam już na planie, a przy mnie Harry. Zatańczyliśmy świetnie, a on cudownie zaśpiewał. Podczas ostatniego piruetu Hazza na sam koniec wychylił mnie w tył. Patrzyliśmy sobie głęboko w oczy i w tedy on wpił się w moje usta, czego nie było w programie teledysku.
Od tamtej pory jestem z Harry'm. Mieszkamy razem w jednym domu z chłopakami z jego zespołu. Po wydaniu teledysku zostałam sławną tancerką, a za kilka miesięcy planujemy ślub.

/Via Fb
/Nika

Piosenki 1D

1. One Direction - All You Need Is Love
2. One Direction - Another World
3. One Direction - Chasing Cars
4. One Direction - Dance step
5. One Direction - Everything About You
6. One Direction - Forever Young
7. One Direction - Forever young (cover)
8. One Direction - Fresh Prince of Bel-Air
9. One Direction - Gotta Be You
10. One Direction - Grenade
11. One Direction - I should have kissed you
12. One Direction - I Want
13. One Direction - I Wish
14. One Direction - Isn't she lovely
15. One Direction - Kids in America
16. One Direction - Maths Song
17. One Direction - Moments
18. One Direction - More than this
19. One Direction - My Life Would Suck Without You
20. One Direction - Na na na
21. One Direction - Nobody Knows
22. One Direction - One thing
23. One Direction - Only Girl (In the world)
24. One Direction - Same Mistakes
25. One Direction - Save You Tonight
26. One Direction - Serious Song
27. One Direction - She the One (feat. Robbie Williams)
28. One Direction - Something About The Way You Look Tonight
29. One Direction - Stand Up
30. One Direction - Stole My Heart
31. One Direction - Stole My Heart
32. One Direction - Summer of 69
33. One Direction - Taken
34. One Direction - Tell me a lie
35. One Direction - The Way You Look Tonight
36. One Direction - Torn
37. One Direction - Total eclipse of the heart
38. One Direction - Up All Night
39. One Direction - Use Somebody
40. One Direction - Vas Happenin' boys & Billy Bob Bob Billy
41. One Direction - Viva la vida
42. One Direction - What Makes You Beautiful
43. One Direction - WMYB / she makes me wanna
44. One Direction - You are so beautiful
45. One Direction - Your Song
/Nika